spełniłam swoje dziewczęce marzenie. dwa lata pracowałam w bibliotece. pośród książek. to było ciekawe doświadczenie, które wiele mnie nauczyło. koniec pracy na początku tygodnia. to wbrew logice. zresztą jak całe życie. wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. pora ruszać dalej.
(prawda <3, rozglądałam się za płytami, ale nic nie dostałam :( ) praca w bibliotece musiała być fajna (:
OdpowiedzUsuń