środa, 27 sierpnia 2014

future

na ostatnich zajęciach z Z. rozmawialiśmy o motywacji: na liście po burzy mózgów znalazły się m. in. osobisty rozwój, miłość, pieniądze, satysfakcja, awans, rodzina, miłość, komplementy, marzenia, czekolada. później Z. zgasiła światło, kazała nam się rozluźnić i zamknąć oczy, wyobrazić sobie siebie za dziesięć lat. większość z nas widziała jasno swoją ścieżkę: dobra praca, mąż, dzieci, własne mieszkanie. ja miałam trzy obrazy: 
  • w pierwszym byłam Robinsonem Crusoe - osobą, która jest samotna i zmaga się z nieznanym. absolutnie nowe warunki rozwoju: wielka dżungla - wielkie miasto. 
  • w drugim miałam domek nad morzem. wiedziałam, że mam dzieci. męża - brak; być może dlatego, że po prostu nie mam w głowie żadnego ideału. chociaż byłam tym zaniepokojona. 
  • w trzecim obrazie byłam latającą po świecie kobietą biznesu. podróżowanie i praca dająca satysfakcję. bliskość: przede wszystkim z przyjaciółmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz