piątek, 23 sierpnia 2013

where the wildness grows




2 komentarze:

  1. Nadaję z Gdańska. Jutro jadę kawałek dalej i wyłączam internet. Serce pełne żalu, łzy zaciskające gardło. Tyle we mnie jest wszystkiego...
    Tak ciężko samej sobie radzić, prawda?...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nikt nie jest sam.

    OdpowiedzUsuń