O Kam. Tak dokładnie rozumiem co masz na myśli - u nas to samo - mnóstwo ludzi, nawet sympatycznych, ale ciężko spotkać kogoś kto byłby plasterkiem na serce. Tylko, że ja mam dziewczyny, a Ty jesteś tu sama.
Wbijaj do Krakowa! Zresztą ja jestem teraz w Rzeszowie i gdyby nie to, że jestem przeziębiona a jeszcze mam imprezy rodzinne to bym Cię zagarnęła do Ad Remu:)
Olej facetów i ciesz się filmami;* a hiszpański jest piękny! gdzie się zapisałaś?:)
O Kam. Tak dokładnie rozumiem co masz na myśli - u nas to samo - mnóstwo ludzi, nawet sympatycznych, ale ciężko spotkać kogoś kto byłby plasterkiem na serce. Tylko, że ja mam dziewczyny, a Ty jesteś tu sama.
OdpowiedzUsuńWbijaj do Krakowa! Zresztą ja jestem teraz w Rzeszowie i gdyby nie to, że jestem przeziębiona a jeszcze mam imprezy rodzinne to bym Cię zagarnęła do Ad Remu:)
Olej facetów i ciesz się filmami;* a hiszpański jest piękny! gdzie się zapisałaś?:)