wtorek, 6 lipca 2010

Pewna pani wpadła na niebywały pomysł. Chciała, aby na każdym kontynencie była cząstka jej samej. Postanowiła napisać listy do różnych ludzi/miejsc. Po jednym na każdy kontynent. Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki!

A ja właśnie zabieram się za pisanie pierwszej karteluszki - myśli. I zamierzam zostawić ją na placu wolności. :)

1 komentarz: