poniedziałek, 3 maja 2010

dmuchawce latawce wiatr...

kochana jesteś...
:***
jeju, dziękuję Ci...

padło dwukrotnie, tzn. od dwóch różnych istot.
ale nie od właściwej.
a może jednak od właściwych.
nic nie dzieje się przypadkiem, co jest zapisane w księgach, to jest...
i tyle
zmienić nie można.



niespodziewany obrót akcji.


zasypiające powieki nie pozwalają myśleć oczom.
muszę jutro dać czterolistną koniczynę i słonika.
muszę się zatem wyspać, aby jutro funkcjonować.
jestem zawiedziona, ale nie przerażona.
jutro zobaczę strach.

ach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz