rozpoczęło się odliczanie. dni spieszyły do mety. kto szybciej, kto szybciej, kto wygra?! nie mogły złapać tchu, kibice wyli w rosnącym pośpiechu, w coraz bardziej napiętych nerwach wszystkich członków społeczeństwa. pęd niewidzialnych stóp zagłuszał wszystko, co śmiało się również poruszać. szybciej! szybciej! tempo! tempo!
nagle usłyszeli jej cichy krzyk najwyższych decybeli serca: głuche "nie!"
upadła! zemdlała? umarła.
ma się w głowie boski-krzykowaty-plan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz