poniedziałek, 28 grudnia 2009

uśmiechem witaj kolejny dzień














:)
tak zaczynając wpis, dziwię się sama sobie.
uśmiecham się. i pewnie jutro też będę
jeśli wszystko dobrze pójdzie.



wyjście na wolność udało się.




czytałam pamiętniki i Secretum.
dopełnienie układa się w całość.
to jest w s p a n i a ł e.



! mam rękawy jak z koncertu R. na którym byłyśmy z G. !


zaczęłam malować siebie.
pisać na razie przestałam.
tylko analizuję swoje ja.



i coś na koniec - podpis mojego ukochaniego L XIV:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz