spadła z krzesła. jej wiersze i tomik zaadaptowane na potrzeby spektaklu tanecznego? śmiała się do Ola, ale zaprowadził ją przed pewne oblicze i powiedział: oto ona.
tak właśnie dzisiejszy dzień - pełen wybuchów i zwrotów akcji - doprowadził ją do utraty tchu. to nic pewnego, być może nawet więcej niż prawdopodobne jest to, że nic z całego pomysłu nie wyjdzie, ale sama idea rozwala na łopatki.
a, widziałam pana K. z gorączką
po sesji idziemy na piwo!
a, aplikowałam do pracy - mam nadzieję, że mnie przyjmą.
(a jutro wernisaż w MDK, na którym będę tym razem gościem)
[edit: śniłeś mi się i że ci wystawiłam środkowy palec. wielce pokrzepiający sen]
tak właśnie dzisiejszy dzień - pełen wybuchów i zwrotów akcji - doprowadził ją do utraty tchu. to nic pewnego, być może nawet więcej niż prawdopodobne jest to, że nic z całego pomysłu nie wyjdzie, ale sama idea rozwala na łopatki.
a, widziałam pana K. z gorączką
po sesji idziemy na piwo!
a, aplikowałam do pracy - mam nadzieję, że mnie przyjmą.
(a jutro wernisaż w MDK, na którym będę tym razem gościem)
[edit: śniłeś mi się i że ci wystawiłam środkowy palec. wielce pokrzepiający sen]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz