mariemancini
sobota, 5 listopada 2016
jazzo-wieje mi liści-opad w stolicy
zaczepiłam się zakorzeniłam
po omacku powoli stawiając kroki
wzruszona przeszłością
bez oczekiwania wobec przyszłości
bez awaryjnego marzenia
z głową pełną bezsensu planowania
żyję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz