niedziela, 1 lutego 2015

styczniowa historia o człowieku bez serca



Re: Zaginęło Serce

poetka.dadaistyczna
Drogi Człowieku bez serca,
jest mi niezmiernie przykro, że spotkało Cię takie nieszczęście. Mam
nadzieję, że szybko odnajdziesz swoje serce i przeżyjecie razem jeszcze
wiele pięknych chwil. Widzisz, sama doświadczyłam podobnej historii,
którą chcę się z Tobą podzielić: 

moje serce roztrzaskało się na trzy kawałki.

jeden zjadł kot.
dostał mdłości, 
wściekł się, 
złożył pozew o rozwód
i wyprowadził się.
tyle go było.

drugi spadł z hukiem z czwartego piętra.
balkon z widokiem na panoramę miasta R. 
to idealne miejsce na samobójczą śmierć 
- wymamrotał.
zwłok nie odnaleziono
(prawdopodobnie porwane przez wiatr, 
żeby było poetyczniej).

trzeci wołał ratunku. 
zaparzyłam mu herbatę,
wyjęłam karmelowe wafle
(dla posklejania jego łapek i ran).
gadaliśmy przez całą noc, żeby nie dostał
obłędu.
zasnął.

Ta mała cząstka wciąż we mnie żyje i cieszę się, że nadal we mnie
jest. Tym bardziej mam nadzieję, że Twoje poszukiwania szybko się
zakończą. Jedz dużo miodu, uśmiechaj się do ludzi i czytaj dużo
poezji, a serce powinno do Ciebie niebawem wrócić.  

Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam serdecznie,
Poetka


Re: Zaginęło Serce

Czlowiek Bez Serca
Witam
Serca nadal nie znaleziono, nikt nie dostarczył mi podpowiedzi o jego prawdopodobnym pobycie co bardzo mnie smuci. Ono samo także nie dało znaku życia co również nie poprawia mojej obecnej sytuacji. Pozostała mi po nim wyłącznie dziwna pusta przestrzeń. Nadzieja mnie jednak nie opuszcza i nadal czekam na moment kiedy znów będę mieć je przy sobie.
Mam nadzieję że Twoje zdążyło się już zagoić i jest przez to bardziej silne.
Dziękuję za tak wiele ciepłych słów. Tobie także życzę wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam
Człowiek bez serca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz