wtorek, 16 grudnia 2014

M. Murakami "Sputnik Sweetheart"

- Nie chodzi o to, że chcę rzucić pisanie - powiedziała Sumire. Na chwilę się zamyśliła. - Po prostu kiedy próbuję coś napisać, nie mogę. Siadam przy biurku i nic mi nie przychodzi do głowy - żadne pomysły, słowa, sceny. Koniec. Jeszcze nie tak dawno miałam miliony rzeczy do opisania. Co się, do diabła, ze mną dzieje? (...)
- Myślę, że próbujesz znaleźć sobie miejsce w nowej historii. Masz tym zaprzątnięte myśli, więc nie czujesz potrzeby ubierać swoich uczuć w słowa. Poza tym jesteś za bardzo zajęta. (...) W tej chwili największym problemem jest to, że nie wiesz, z jakiego rodzaju historią masz do czynienia. Nie znasz akcji, styl jest jeszcze nieokreślony. Znasz tylko imię głównej postaci. Niemniej jednak ta nowa historia na nowo określa ciebie samą. Daj jej czas, weźmie cię pod swoje skrzydła i być może uda ci się dostrzec zupełnie nowy świat. Ale jeszcze cię tam nie ma, co cię stawia w dość niepewnej sytuacji. (...)
- Wiem, co rozumiesz przez słowo "niepewna". Czasami czuję się taka - sama nie wiem - samotna. Ogarnia mnie uczucie bezradności jak wtedy, gdy wszystko, do czego przywykłam, zostaje mi odebrane. Jakby już nie istniała siła przyciągania, a ja dryfuję w przestrzeni kosmicznej. I nie mam pojęcia dokąd zmierzam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz