czwartek, 26 września 2013

.


bardzo stary kolaż.

nieustannie deszcz. planowanie swojego życia pół roku do przodu. zapełnianie kalendarza pięknymi wydarzeniami. powrót na uczelnię. praca. kształcenie samej siebie. próba tworzenia czegoś dobrego dla innych. zajęcia foto to tylko kryptonim do darmowej herbaty i rozmów z dawno niewidzianymi ludźmi. wyjazd K. smutek mieszający się z aromatem herbaty, zebranych ostatnich malin babcinych, cytryny i miodu w nieśmiertelnej filiżance z Francji. malowanie lampy i sufitu. ortodonta. filmikowanie pt. "eyes". wnioski o stypendium. czytanie. słuchanie. oglądanie francuskich musicali. tak kończą się wakacje. tak kończy się moje dwudziestolecie życia. 

2 komentarze:

  1. Piękny blog! Piękna Ty.
    Jakiego aparatu używasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. analogi - lubitel, fed, nikon f80
      nikon d 90,
      czasem pinehole.

      Usuń