rozdarta między dwoma uczuciami
z których żadne nie jest moje
błąkam się kluczę gubię drogę
nie wolno mi nie trzeba bo źle
przypadkiem zerkam szepczę
składam ręce do modlitwy
przy ciele ustach oczach skroni
chcę posiadać zachłannie marzę
i tylko czasem pomyślę że mnie nie kocha a inną
z których żadne nie jest moje
błąkam się kluczę gubię drogę
nie wolno mi nie trzeba bo źle
przypadkiem zerkam szepczę
składam ręce do modlitwy
przy ciele ustach oczach skroni
chcę posiadać zachłannie marzę
i tylko czasem pomyślę że mnie nie kocha a inną
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz