Paris sous la pluie - klik
znów tworzę:
znów tworzę:
A jak będę smutna bo spadnie deszcz, to weźmie mnie bez słów w ramiona i będzie kochał, aż popłyną łzy wzruszenia i wewnętrzne ciepło rozleje się po wszystkich żyłach. A ja poczuję się kochana i wtedy właśnie powstanie nowe uczucie: coś między romantyczną melancholią a duchowym rajem. Potem będziemy leżeć sobie w ramionach, patrząc na siebie spod wpół przymkniętych powiek, a na zewnątrz deszcz będzie nam grał najpiękniejsze preludium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz