sobota, 2 czerwca 2012

napisane w marcu 25.

sennie samotnie i ciężko
jak królewna Ariadna
kłębek nici z moich włosów
chowam pod kołdrą
jedno pasmo zostawiłam przy drzwiach
żebyś się nie zgubił snem przyciągam

leżę w pozycji embrionalnej
tak pusto tu i równo jak morze
bezkresne i ciche
zegar mruczy tykając
niecierpliwi się jak ćma przy świetle
zbyt duża przestrzeń by czuć się
przytulnie jak Maria Antonina
przed szafotem ludzkich spojrzeń
dorastająca za tchórzliwego męża
jak żona świętego - niekochanka Aleksego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz