poniedziałek, 4 lipca 2011

Carpathia


 
Karpe: tylko nie zdjęcie naszych fejsów.
Kwiatek: czemu nie? właśnie niech widzą co ten festiwal z nami robi.
całe biuro festiwalowe + trojaczki.
biuro festiwalowe pozdrawia zboczeńca z HIV, który dwukrotnie zamknął się w ubikacji dla kobiet i tym samym je podglądał.
 Ralph - jak wyda płytę to ja ją kupię.
 France (10 dni)
 *proszę sobie powiększyć to zdjęcie*
 właśnie tak to wyglądało za sceną, bez uśmiechów do kamer / aparatów itd.

jechała dziś autobusem nr 666. wydmuchała już i tak mokrą i zaglutaną katarem chusteczkę.

- Hi, how's your day?
- Great. You know, I'm only so tired! I'm going home to have a rest.
-Hi, K. have you got a nice day?
-Yep. I'm only so tired...
coś pękło.
- I'm so angry and tired.
Wszystkich pięciu patrzyło na nią jak w malowane wrota.  
- It's because of this child... You know...
Zaczęła płakać. R. podszedł do niej i ją przytulił.
- Oh. Is it nerves?
- Yes.
- And you're tired. And this child is as small devil.
- Uhm.
No i poryczała się na ramieniu chilijskiego artysty.
- I'm sorry.
- Oh, have a rest, that's all you need. Think, today or tomorrow you'll see him the last time in your life.
Pokiwała głową.
- Now, it's better?
- Yep. Thanks.

bez sensu mówić o co chodzi. 

ale mogłabym leżeć dziś na oddziale psychiatryka i intensywnej terapii. a wszystko przez jedną małą cholerną mendę.

ale mimo wszystko mam mieszane uczucia co do całego festiwalu. coś, co budzi takie emocje nie może być tak po prostu porzucone, pozostawione...

ale takich pozytywnych emocji jak ostatnio, to nie było. zero czarnych porywających mnie oprawek, które w tym roku nawet się nie pokazały. chociaż. jakby nie patrzeć... nie. szału nie było. za to były potrzebne w przyszłości znajomości na mojej (mam nadzieję) uczelni. może nie będzie tak źle...

ale wiem jedno:
tonight it's gonna be good night.
yep.

2 komentarze:

  1. ojeju!
    a) nie całe biuro:<
    b) zdepcz małą mendę, chociaż mam nadzieję, że już Ci dała spokój
    c) jak ja żałuję, że nie mogłam być z Wami cały czas!!;*

    OdpowiedzUsuń
  2. ale.
    ale.
    ale.
    ale.

    Pota weź się w garść!
    i garściami bierz póki dają!

    OdpowiedzUsuń