twoje spojrzenie to garstka duszy wędrująca w okolicę serca
chciałabym zamieszkać w tobie widzeniem bezkresnym
żniwa w głębi ciała, namiętność jak liść ulatuje w pustkę
ziarenko twego oddechu w mej dłoni; mroczne, łakome usta
nie pozwól, bym wychyliła się w przyszłość pustką zgrzybiałą
a gdy umrę cały świat umrze razem z nami
poza moim i twoim życiem nie będzie przyszłości
nie zostanie ani jedna miarka życia
tylko wielka niepojęta podróż do podnóża nieba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz