niedziela, 9 maja 2010

u-czucia. już nigdy.

mętlik w głowie i zapadanie się znów w wielkie jajo próżni i zamienianie się w lewitujący kwiat lotosu. bezpłciowość. bezradność. bez-myśl-ność.

podpisano:
krwawa i mechaniczna lalka z porcelany.

2 komentarze:

  1. mocno. siła i słabość równocześnie. żadnych dobrych rad. tak, dobrze sobie powiedzieć, zawrzeć pakt ze sobą i swoimi wewnętrznymi diablikami. liczyć na siebie... liczyć na siebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. a, i jeszcze, dobra wiadomość. będę na Twoim wernisażu, i naprawdę, szczerze się z tego cieszę :) tak.

    OdpowiedzUsuń